14 lutego 2021

Wielki Post w życiu Cerkwi jest czasem, w którym cała Cerkiew, w niebie i na ziemi - a wraz z Cerkwią i całe stworzenie - przygotowuje się do największego święta, a mianowicie pełnego chwały Zmartwychwstania Chrystusa.

Narodzony na ziemi Odkupiciel został obrzezany ósmego dnia, czterdziestego dnia wprowadzony do Świątyni, ochrzczony przez Jana Chrzciciela w wodach Jordanu, a teraz udaje się na wielkie zmaganie duchowe (cs. podwig). Droga Chrystusa na Golgotę wiedzie z pustyni; jest ona długa i pełna cierpienia. W tę drogę udaje się Pan dopiero po wyjściu z wód Jordanu, a wraz z Nim kieruje się ku zmaganiom duchowym cała Cerkiew, każdy chrześcijanin, i podąża drogą Wielkiego Postu, aby współ-ukrzyżować się z Chrystusem, aby następnie wraz z Nim powstać z martwych podczas przepełnionej światłem Nocy Paschalnej. Święta Czterdziesiątnica, w którą wprowadza swe dzieci Święta Cerkiew, jest zatem włączeniem w czas dokonującego się w wieczności odkupieńczego zmagania duchowego Chrystusa.

Milkną w cerkwiach radosne i pełne światła pieśni Objawienia Pańskiego, i w ciągu kilku niedziel Cerkiew prawosławna objawia poprzez czytania Ewangelii prawdę o celniku Zacheuszu. Ów skruszony grzesznik nie obawia się wyśmiania przez ludzi, ale wchodzi na sykomorę, aby zobaczyć nadchodzącego Chrystusa. Zacheusz symbolizuje duszę, która budzi się ze snu grzechu i przezwycięża kłamliwy wstyd wobec sądów świata oraz żarliwie pragnie porzucić dotychczasowe życie i pójść za Panem. Taka jest treść pierwszej, przygotowującej do Wielkiego Postu, niedzieli. Następnie dusza zwracająca się ku Bogu powinna porzucić grzeszne czyny oraz obmyć się łzami pokuty i skruchy. Z tego względu w Cerkwi prawosławnej w Niedzielę Celnika i Faryzeusza, czyli następną niedzielę po Niedzieli Zacheusza czytana jest przypowieść o pokutującym i skruszonym grzeszniku - o ubogim celniku, którego pokorne westchnienia doszły do uszu Pana Zastępów bardziej niż krasomówstwo "sprawiedliwego" faryzeusza.

Nawiązując do wzdychań celnika, Cerkiew - a wraz z nim i wszelka dusza wierząca - modli się do Boga, aby nie okazało się krótkotrwałym to poruszenie serca człowieka, aby dusza nie cofnęła się, lecz by Pan otworzył przed nią drzwi prawdziwej i stanowczej pokuty.

 

Pokuty otwórz mi drzwi, o Ty, który jesteś Dawcą Życia,

Duch mój pragnie świątyni Twej jak świeżości poranka,

Mimo, że świątynia mego ciała jest skalana,

To Ty jako szczodry oczyść ją

Litościwym Swym miłosierdziem.

 

Na ścieżkę zbawienia skieruj mnie, Bogurodzico,

Haniebnymi grzechami zbrukałem swą duszę

I życie moje upływało w lenistwie.

Lecz Twymi modlitwami

Wybaw mnie od wszelkiej nieczystości.

 

Zmiłuj się nade mną Boże,

Ze względu na wielkie miłosierdzie Twoje,

I ze względu na wielką łaskawość Twoją,

Oczyść mnie z grzechu mojego.

 

O wielości popełnionego przeze mnie zła,

Rozmyślam skruszony,

Drżę na myśl o strasznym Dniu Sądu.

Mam też nadzieję na miłosierdzie płynące z Twej dobroci,

Jak Dawid, wołam do Ciebie:

Zmiłuj się nade mną Boże, ze względu na Swe wielkie miłosierdzie!

 

"Pokuty otwórz mi drzwi, o Ty, który jesteś Dawcą Życia" - śpiewa się w cerkwi, i w ślad za tym prawdziwie widzi dusza, jak otwiera się przed nią niebiański pałac Wielkiego Króla; dostrzega ona drogę, którą powinna pokonać; widzi miłość Ojca Niebieskiego, wołającego ją; doświadcza ona również swego duchowego ubóstwa i potrzeb. W czasie nabożeństwa Całonocnego Czuwania wprowadzającego w Niedzielę Syna Marnotrawnego, wylewa wszystkie swe uczucia w przedziwnym Psalmie 137:

 

Nad rzekami Babilonu,

tam siedzieliśmy i płakaliśmy,

kiedy wspominaliśmy Syjon. Alleluja.

Zawiesiliśmy lutnie nasze

na wierzbach owej ziemi. Alleluja.

Tam bowiem ci, którzy nas zabrali w niewolę,

żądali od nas pieśni,

nasi ciemięzcy radosnych śpiewów:

Zaśpiewajcie nam jakąś pieśń Syjonu!

Jakżeż możemy śpiewać pieśń Panu

na obcej ziemi? Alleluja.

Jeśli o tobie zapomnę, o Jeruzalem,

niech mnie zawiedzie moja prawica. Alleluja.

 

Tak kiedyś śpiewali Żydzi uprowadzeni w niewolę babilońską. Teraz tak samo płaczemy za utraconym Rajem również i my - głęboko pogrążeni w grzęzawisku pożądliwości. Płacz pozwala nam dostrzec, że nie możemy jeszcze, znajdując się na "obcej ziemi" - to jest będąc w stanie grzechu - wznieść pieśni dla Pana, pieśni czystej modlitwy, poświęcenia i duchowej miłości. Z tego względu przepełnieni goryczą zwracamy się do Pana, aby wybawił nas od wrogów naszego zbawienia. Święci Ojcowie wyjaśniają, że to ich ma na myśli Prorok, gdy mówi o "synach Edomu" i "skruszonej córze Babilonu" - naszym ciele, czyli błogosławionym jest, kto dobrowolnym postem doprowadza do skruchy swoje ciało; to ciało, które poprzez pożądliwość w Raju wygnało nas z niego. Potomstwo ciała to pożądliwe i nieczyste myśli pożądliwości i gniewu. Dlatego dostępują błogosławieństwa ci, którzy je rozbijają o "kamień", póki są one jeszcze dziećmi i nie nabrały mocy. Pod pojęciem "kamień" Chrystus pojmuje również i pokorę:

 

Wspomnij, Panie, synów Edomu,

W dniu Jerozolimy wołających:

"Wyniszczajcie, wyniszczajcie do jej fundamentów!"

Skruszona córo Babilonu!

Błogosławiony, który odda tobie nagrodę twoją,

Tak jak została ona nam dana!

Błogosławiony, kto posiada (ten, który weźmie),

I rozbije dzieci twe o kamień. Alleluja.

 

Ewangelia, którą czyta się tej niedzieli w cerkwi, opowiada o powracającym do Ojca synu marnotrawnym (por. Łk 15, 11-32). Z tego względu i sama niedziela nazywana jest Niedzielą Syna Marnotrawnego.

Kolejny tydzień mija i skruszona dusza wprowadzana jest przez Cerkiew w kontemplację strasznego dnia Sądu Bożego:

 

Gdy zechcesz przyjść,

Aby sprawować sąd sprawiedliwy,

Sędzio najsprawiedliwszy,

Siedząc na tronie Swojej Chwały.

Rzeka ognia przed Twoim tronem sędziowskim,

Pochłonie wszystkich,

Moce niebios będą stać obok Ciebie,

I w lęku będą sądzeni według swych czynów, które popełnili.

Wówczas zachowaj nas, o Chryste, w Swoim współczuciu,

Z wiarą błagamy Ciebie,

I policz nas za godnych Twoich błogosławieństw z tymi,

którzy są zbawieni.

 

Pieśń 1, ton 6, z sobotniej Wieczerni Niedzieli Sądu Ostatecznego

 

Ewangelia czytana podczas Boskiej Liturgii w niedzielę również opowiada o Sądzie Ostatecznym (cs. Strasznom Sudie; por. Mt 25, 31-46). Niedziela ta nazwana jest Niedzielą Sądu Ostatecznego albo Niedzielą Mięsopustną, gdyż od tego dnia rozpoczyna się wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych.

Cerkiew bardzo mądrze i stopniowo wprowadza swoje dzieci w duchowe zmaganie postu. Jeszcze tylko Niedziela Seropustna (Niedziela Przebaczenia), w której wierni są zobowiązani do niespożywania nabiału, oddziela wiernych od Wielkiego Postu.

Kończy się dla duszy zima pożądliwości, a zaczyna jaśnieć wiosna pokuty i skruchy. Pierwsze lilie tej wiosennej pory odnowy serca człowieka kiełkują obficie we wzruszających i tkliwych śpiewach Tygodnia Seropustnego:

 

Pełne światła przedświęto wstrzemięźliwości,

Jasny czas poprzedzający post dzisiaj!

Zatem zejdźmy się w nadziei, bracia,

I ochoczo wszyscy.

 

1 troparion 1 pieśni 1 kanonu; poniedziałek Tygodnia Seropustnego

 

Zapowiadana wiosna zbliża się,

Jest teraz najpobożniejszy tydzień oczyszczenia i świętych postów,

Ciała i dusze wszystkich są oświecone.

 

2 troparion 1 pieśni 2 kanonu; poniedziałek Tygodnia Seropustnego

 

Oto nadejdzie czas światłości,

O święty dzień prosimy.

Od mrocznych namiętności swoich uciekaj, o duszo!

I zorzę poranną przyjmij,

Prowadzącą cię ku światłu,

Czułość, jak wino, pijąc raduj się

I picie rozkoszy znienawidź.

 

1 troparion 9 pieśni 1 kanonu; piątek Tygodnia Seropustnego

 

Oto czas wstrzemięźliwości,

Objawiający ci światłość zbawienia.

Nie lekceważ, duszo,

Boga bardzo cierpliwego,

Ale żarliwie zawołaj:

O Dobry, okaż mi zmiłowanie!

 

2 troparion 7 pieśni; piątek Tygodnia Seropustnego

 

W środę i piątek Tygodnia Seropustnego, jeszcze w jasnych szatach liturgicznych, odprawiane są postne godziny kanoniczne oraz Wieczernia z pokłonami, z Wielkim Powieczerzem. Pierwszy raz można usłyszeć w świątyni modlitwę wielkiego nauczyciela pokuty św. Efrema Syryjczyka "Panie i Władco mego życia...".

Ostatni dzień tego tygodnia kończy się wysławianiem wszystkich świętych mężczyzn i niewiast, jaśniejących postnym zmaganiem duchowym: asceci pustyń egipskich ukazują się w całej swej wielkości. Przedstawieniem duchowego zmagania wielkiej liczby ascetów Święta Cerkiew kończy przygotowanie wierzących do postu. Następuje ostatnia niedziela przygotowująca do Wielkiego Postu - Niedziela Przebaczenia, znana również jako Niedziela Seropustna.

W czasie wszystkich sobotnich wieczorów czuć tchnienie zbliżającego się czegoś nowego, wielkiego: bardzo pouczające obrazy grzechu prarodziców mieszają się ze wzdychaniami pokutującej duszy. W cerkwi ostatni raz słychać słowa Psalmu 137 Nad rzekami Babilonu... Ewangelia opowiada o przebaczeniu krzywd i prawdziwym poście (por. Mt 6, 14-21); Apostoł zwiastuje bliskość nadchodzącego zbawienia (Rz 13, 11-14, 4). Mija dzień, a z nadchodzącym wieczorem cała Cerkiew wchodzi w przedsionek Świętej Czterdziesiątnicy.

Jakby na skale, przed rozpościerającym się przed nami bezbrzeżnym i sztormowym morzem, staje teraz dusza chrześcijańska i patrzy, jak mrocznie wyglądają fale gotowych pochwycić ją pokus. Drży ona w lęku, gdyż wie, że nastała teraz również dla niej pora przepłynięcia tej "wielkiej otchłani", nad którą jeszcze słabo migocze ciągle dalekie światło Zmartwychwstania.

Frasuje się dusza, która poznała swą niemoc duchową i wylewa swój smutek w czasie Wieczerni słowami prokimenonu: "Nie odwracaj oblicza Twego od Swego dziecka, gdyż boleję; szybko wysłuchaj mnie: zachowaj mą duszę i zbaw ją" (Prokimen Wielki, ton 8).

Człowiek prosi o pomoc z wysoka, kłaniając się przed Bogurodzicą i świętymi, wołając do Boga słowami modlitwy św. Efrema Syryjczyka. Nie chce dusza udać się w tę smutną drogę, lecz w drogę radosną, gdy będzie pojednana ze swoim bliźnim. I oto, w odpowiedzi na to ukryte pragnienie duszy, wrażliwa na poruszenia ludzkiego serca, miłująca dzieci Matka - Cerkiew nasza prawosławna - odpowiada przedziwną, zdumiewającą prostotą wczesnochrześcijańską i głębią obrządku przebaczenia.

Nie ma Kościoła, nie ma takiej drugiej religii, której twórczość liturgiczna mogłaby wznieść się do aż takiej wysokości, do jakiej dochodzi w tym momencie soborowe tchnienie prawosławia. Tutaj, w tych poruszających i wyjątkowych minutach wspólnego przebaczenia, jaśnieje łagodnym światłem miłości całe mistyczne piękno apostolskiego Kościoła prawosławnego. Wówczas mocą Ducha Świętego kruszą się w proch bastiony pychy człowieka, zatwardziałości serca i nienawiści. Cerkiew odczuwalnie przenosi się w życie "przyszłego wieku", gdzie króluje Miłość Boża. W tych minutach dźwięczy w sercach słyszalna w cerkwi triumfalna pieśń nadchodzącego Zmartwychwstania. Jeden za drugim podchodzący wierni oddają pokłon do ziemi i kłaniają się przed kapłanem. Kłaniają się nawzajem oraz proszą o przebaczenie tego wszystkiego, czym zasmucili się wzajemnie, czy to grzechami osobistej nieprzyjaźni, czy upadku wewnętrznego, ukrytego człowieka. Dzieje się to nieprzypadkowo, gdyż każdy z nas grzesząc odpowiada przed tronem Bożym za wystawienie innych na pokusy.

I oto skończył się obrządek pokuty, milkną ostatnie pieśni i nabożeństwo cerkiewne jakby urywa się. Nastaje noc milczenia, która zostaje przerwana rankiem, gdy z pierwszym uderzeniem dzwonu rozpocznie się surowe i otrzeźwiające duchowo nabożeństwo Świętej Czterdziesiątnicy...

 

cdn.

 

bp Dionizy (Łukin)

 

 

Za: bp Dionizy (Łukin), Wielki Post, w: Prawosławie. Światło ze wschodu, wyd. Prawosławna Diecezja Lubelsko-Chełmska pod red. Krzysztofa Leśniewskiego, Lublin 2009, s. 239-245.

Okres przygotowawczy do Wielkiego Postu

Parafia Prawosławna pw. św. Spirydona Cudotwórcy 

w Mińsku Mazowieckim

    Polub nas:

 

 

     © 2018-2023

     Copyright by Parafia Prawosławna pw. św. Spirydona Cudotwórcy w Mińsku Mazowieckim

     Created with WebWave CMS

Odwiedź nas:

ul. Warszawska 69

05-300 Mińsk Mazowiecki

Proboszcz:

ks. mgr Gabriel Białomyzy

tel. +48 506 966 339

Odwiedź nas:

ul. Warszawska 69

05-300 Mińsk Mazowiecki

Proboszcz:

ks. dr Gabriel Białomyzy

tel. +48 506 966 339